Polska jest gigantem na rynku mrożonek i nadal rozwija swój potencjał produkcyjny. W zaledwie kilku lat z 300 tys. ton rocznie zrobiło się 600 tys. ton. Przed nami Belgia, ale jak podkreślają eksperci, produkcja mrożonek w Polsce z roku na rok wzrasta, a są konkurencyjne pod względem ceny i jakości.
Unia docenia polskie mrożonki, a Polacy?
Z danych z ubiegłego roku wynika, iż eksportujemy około 60% mrożonek, najwięcej na rynki państw Wspólnoty Europejskiej i do Rosji- która wiadomo czemu nałożyła embargo na nasze mrożonki. Ok 20% polskich mrożonek jechało do Rosji. W każdym razie polskie mrożonki cenione są za wysoką jakość, dlatego w okresie jesiennym, zimowym i wiosennym warto sięgać po mrożone warzywa i owoce, by uzupełniać niedobory witamin.
Proces zamrażania a utrata wartości odżywczych
Zamrażanie jest jednym z najlepszych sposobów na przechowywanie żywności. Świeże warzywa i owoce mają krótką żywotność. Od momentu zebrania, zaczyna się proces utraty witamin, następuje rozpad związków mineralnych a i wysychają tkanki. Wszystko to co najcenniejsze zaczyna utleniać się z warzyw i owoców. Stąd lepiej jest sięgnąć po warzywa i owoce mrożone niż przechowywać marchewkę w piwnicy i jeść zwiędniętą. Jeśli chodzi o straty to są to głównie witaminy i szacuje się ich spadek od 5 do 30%, głównie witamina C, witaminy z grupy B, a witamina A to utrata na poziomie od 5 do 10%. Istotne dla zdrowia barwniki, takie jak karotenoidy oraz chlorofile zachowają się najlepiej w mrożonkach, w porównaniu z innymi sposobami przechowywania żywności, typu suszenie czy konserwowanie.
Na koniec dodam tylko, że blado wychodzimy na tle Europy jeśli chodzi o jedzenie owoców i warzyw, a służą one długiemu życiu w zdrowiu.