Astrologia zwana „wiedzą królewską” w czasach średniowiecza była nauką wyżej cenioną niż astronomia. Do XVIII wieku miała swoje miejsce pośród nauk na uniwersytetach. W późniejszym czasie zepchnięta została do roli pseudonauki i tak traktowana jest do dziś. Czy słusznie? Czy jest to tylko forma wróżbiarstwa, czy jednak ma coś wspólnego z nauką?