Temat bardzo aktualny, w odniesieniu do naszego społeczeństwa, stąd wzbudził moje żywe zainteresowanie. W sumie, poniekąd zetknęłam się z tym problemem całkiem niedawno. Zwolniona po ponad 30 latach pracy mama bliskiej koleżanki, z dnia na dzień została zepchnięta na margines życia społecznego. Dostała głodowy zasiłek dla bezrobotnych. Chciała pracować, nie wyobrażała sobie życia bez pracy. Zwłaszcza, że jest zdrowa, pełna wigoru i chęci do pracy. Walczyła o swoje przed sądem i wygrała, przywrócono ją do pracy. Nie każda jednak historia ma swój pozytywny finał.