Tematem zainteresował mnie znajomy, którego ojciec choruje na Alzheimera. Jego dużym problemem było jedzenie, którego ojciec nie chciał przyjmować. Wynikało to również z problemu z przełykaniem. Także opiekunka zwróciła uwagę na utratę masy ciała. Działać trzeba było szybko, konieczne było żywienie dojelitowe.