Czyżby przyszłości? To już się dzieje. Producenci już mają to w głowie od jakiegoś czasu, użytkownicy – czyli tacy zwykli my, mamy to w głowie od paru lat. Ten sprzęt jest już dostępny w sklepach. Mowa tutaj o kosiarce, którą jak odkurzacz zaprogramujemy, pójdziemy do pracy a ona… no właśnie. O tym i o kilku innych rzeczach w dalszej części tekstu.
Dzisiejsze samobieżne odkurzacze mają kilka zalet. Mianowicie oszczędzają nasz czas i zwykle odkurzają dokładniej niż my. Do tego jakby mogły robić wzory to by je robił. Do tego jeszcze wrócimy. Co do czasu to nie tyle co oszczędzają tylko my nie musimy go marnować na odkurzanie tylko możemy się zająć innymi czynnościami – na co tam tylko mamy ochotę. To co trzeba zrobić to od czasu do czasu wymienić worek lub opróżnić pojemnik – sprzęt nam sam powie lub powiadomi przez telefon – oraz ustalić i kontrolować plan sprzątania.
To samo dotyczy kosiarek. Na rynku pojawiają się kolejne samobieżne modele. To co je różni od odkurzaczy to gabaryty, możliwości i funkcja. Nie odkurzają tylko koszą. Są szybsze, wydajniejsze i bardziej ekologiczne niż klasyczna kosiarka spalinowa. Wspomniane we wcześniejszym akapicie wzory – tak, taki sprzęt wytnie wam zaprogramowany wcześniej wzór lub pozwoli wybrać z wielu dostępnych. Nie wszystkie to mają ale te lepsze modele pozwolą wam zrobić z waszego trawnika stadion piłkarski Copacabana. O tak – nie jeden facet się uśmiechnie na samą myśl. W połączeni z waszym dronem wyjdą prze-fajne zdjęcia którymi będzie się można pochwalić znajomym, ot – „stadion gotowy, zapraszamy na grilla”.
Źródło obrazka: Pixabay.com
