Dziś chcę się z Wami podzielić niską fakturą za gaz;) Tak, dokładnie tak! Różnica w opłacie za gaz jaką ponosiłam przy starym piecyku gazowym a tym, który mam od ponad siedmiu miesięcy jest znacząca. Wymieniłam też kuchenkę gazową, ale największe zużycie miał kocioł gazowy.

Źródło: eksperciwoswiacie.pl.
Kocioł gazowy jaki koszt?
Na rynku dostępna jest cała gama urządzeń do podgrzewania wody. Proste, zwyczajne i te mające więcej funkcji, ceny od 700-800 zł wzwyż. W mojej opinii warto dać kilkaset złotych więcej nie za technologię, ale za późniejszą realną oszczędność. Gdy wzięłam do ręki fakturę, to nie mogłam uwierzyć, że opłaty miesięczne zmalały o kilkanaście złotych, w skali roku to już całkiem fajna kwota.
Wykorzystując to co dzieje się w naturze

Źródło: casa-construct.ro.
Nowy kocioł gazowy od Junkersa wykorzystuje zasady kondensacji, co daje jeszcze większe oszczędności. Swoją drogą też wybrałam tą markę i póki co nie mogę narzekać, wszystko działa bez zarzutu. Kocioł gazowy bazujący na zjawisku kondensacji praktycznie w całości wykorzystuje energię, która wytwarzana jest przez paliwo. W tradycyjnym kotle do podgrzewania wody, część pary wodnej ulatuje wraz ze spalinami ciągiem kominowym. Nowy produkt Junkersa minimalizuje te straty, przez racjonalne wykorzystanie energii. Szacuje się, że koszt inwestycji zwraca się po maksymalnie 3 latach, a czas użytkowania takiego urządzenia to średnio 16 lat. Nic więc dodać nic ująć.
Jeśli jesteście na etapie remontu albo stary kocioł gazowy swoje już odsłużył, to polecam wymianę na nowy. Dodam, że urządzenia wykorzystujące zjawisko kondensacji odznaczają się wysoką trwałością i co bardzo ważne bezpieczeństwem. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj.
Źródło głównego obrazka: lazienkowy.pl.