Każdy z nas przynajmniej raz w życiu przeżył rozmowę kwalifikacyjną, a przynajmniej tak mi się wydaje. Duży stres, oczekiwanie na mało wygodnym krześle i oczy pozostałych pracowników wpatrzone w naszą osobę. Co myślimy? A może by tak uciec..? Z drugiej strony odzywa się głos rozsądku, który zaczyna przeliczać pieniądze w portfelu. Wygrywa, uśmiechamy się i czekamy na swoją kolej.